Pierwsze koty za płoty.

Pierwsze koty za płoty.

UNIA DĄBROWA GÓRNICZA 6:0 ORZEŁ DĄBIE

Na inauguracje sezonu Unia Strzemieszyce pewnie pokonała Orła Dąbie 6-0. Mecz rozstrzygnął się już do przerwy gdzie Unia po dwóch bramkach Kapeli i jednej Wróblewskiego schodziła prowadząc 3-0. Początek spotkania był trochę chaotyczny, sporo niedokładności, nerwowości w naszej grze ale z upływem czasu zaczęliśmy dominować na boisku. Groźne akcje aktywnych skrzydłowych oraz środkowych pomocników powodowały stwarzanie coraz to groźniejszych sytuacji. Pierwszą bramkę strzela Wróblewski po ładnie rozegranej akcji prawa stroną i dograniu Kapeli, zaraz po bramce pada drugi gol, świetnie rozegrany stały fragment gry i Kapela strzela swojego pierwszego gola. Unia idzie za ciosem i po podaniu grającego trenera Idczaka rozpędzony Kapela wpada w pole karne, mija obrońcę i obok bezradnego bramkarza podwyższa wynik na 3-0. Po tym fragmencie gra nieco siadła, znów w kilku sytuacjach wkradła się niedokładność. W tej części gry rywale dwukrotnie wyszli z groźnymi kontrami jednak Maciejowski był na posterunku. Również rzut wolny wykonywany z narożnika 16m minimalnie chybił celu. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, rywale schowani na swojej połowie próbowali długimi podaniami uruchomić napastników. Unia konsekwentnie budowała swoje akcje decydując się w odpowiednim momencie na pressing. Jeden taki pressing przynosi kolejnego gola, piłkę odzyskał bardzo aktywny Kapela i w okolice 11 metra zagrał do Stworzyjana, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić kolejną bramkę. Gol na 5-0 to najładniejsza akcja meczu aktywny i z dużą ochotą do gry Piątek wypuszcza z lewej strony Stworzyjana ten mocno dośrodkowuje w pole karne gdzie mimo asysty obrońcy najwyżej wyskakuje Kapela i piękną główką pokonuje bramkarza rywali. Ręce same składały się do oklasków. Mecz wydaje się skończony a tu ostre wejście doświadczonego Bogdana Pikuty i od 68 minuty Unia gra w osłabieniu po drugiej żółtej kartce naszego obrońcy. Następuje mały chaos, przemeblowanie drużyny, wchodzą nowi chętni gry zawodnicy Unii. Kto spodziewał się huraganowych ataków gości to się zawiódł. Dalej przewagę posiada Unia a wisienką na torcie jest indywidualna akcja Wróblewskiego, który ustala wynik meczu. W końcówce śmielej zaatakowali zawodnicy Orła jednak nie zdołali pokonać Maciejowskiego (choć byli bardzo bliscy celu) i zaskoczyć dyrygowanej przez Jelenia defensywy. Mecz kończy się w pełni zasłużonym zwycięstwem Unii 6-0.

Po meczu zapytaliśmy Trenera Idczaka jakie są jego odczucia po pierwszym ligowym spotkaniu:

Jestem ogólnie zadowolony z gry, rozegrania akcji, utrzymywania się przy piłce choć błędów było jeszcze sporo. Będziemy pracować nad ich wyeliminowaniem. To całkiem nowa drużyna która razem trenuje dopiero od połowy lipca. Kilku chłopaków stać na więcej i mam nadzieję że w przeciągu całej rundy to pokażą. Nie popadamy w samozachwyt bo to dopiero pierwszy mecz. Powoli zapominamy o tym spotkaniu i przygotowujemy się do spotkania pucharowego oraz bardzo ważnego sobotniego wyjazdu do Łaz – trener Sebastian Idczak

Bramki: 1:0-Wróblewski, 2:0-Kapela, 3:0-Kapela, 4:0-Stworzyjan, 5:0-Kapela, 6:0-Wróblewski

Składy:

Unia DG: Maciejowski,Grunt(65.Śmieciński),Pikuta. Bogdan,Jeleń,Piątek,Idczak,Ołubiec(80.Pikuta Patryk),Wróblewski,Stworzyjan(75.Śmigiel),Bąk(65.Koziński),Kapela

Orzeł Dąbie: Chojnacki,Gawron,Muc(75.Zacharski),Cichoń,Bijak,Przybyłek(46.Majcherczyk),Strojek,Świeczka(65.Buras),Wieczorek,Miodek,Kania(70.Strzelecki)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości